To pisałem ja, Gejowski. Prorok Gejowski.
[Lucy, otwórz wreszcie tego szampana! Korkiem w ścianę, nie w Metkę Boską!]
Tagi: eurovision, eurowizja, Marcin Mroziński, Mroziński, Oslo 2010
To pisałem ja, Gejowski. Prorok Gejowski.
[Lucy, otwórz wreszcie tego szampana! Korkiem w ścianę, nie w Metkę Boską!]
Tagi: eurovision, eurowizja, Marcin Mroziński, Mroziński, Oslo 2010
2010-02-14 o 22:39
Gratulacje! Kazałem rodzinie głosować całej. 😉
PolubieniePolubienie
2010-02-14 o 23:18
[niestety, ode mnie z jukeju nie chciał się wysłać esemes… ;(]
PolubieniePolubienie
2010-02-16 o 01:11
I jakie to niby ma szanse…?
PolubieniePolubienie
2010-02-16 o 04:11
Profetyczne talenta Twe wcale nie zaskakują – to raczej norma, nie ma czego komentować … A jestem tu dziś przez przypadek , dostrzegam bowiem, że i tutaj spotkać mogę wirtualną inkarnację Metki Boskiej, co mnie skłania do rozważań: gdzie trafił korek?
PolubieniePolubienie
2010-02-16 o 04:13
Czy korek – nie daj Boże – trafił w Metkę Boską?
PolubieniePolubienie
2010-02-16 o 11:37
Na Jowisza!!! Na co Ty marnujesz talenty prorockie!
PolubieniePolubienie
2010-02-16 o 13:23
2Daniel: wyjście z półfinału do finału praktycznie pewne, w finale mamy szanse na TOP 10.
2nescius: nie trafił. 🙂
PolubieniePolubienie
2010-02-16 o 17:39
rozumiem, że szampan się polał, jak już gości się pozbyliście? 😛
PolubieniePolubienie
2010-02-16 o 21:46
Odpierdolcie się suki ode mnie 🙂 Celować korkiem od szampana w Metkę Boską??!!! A wiecie, co to jest crimen laesae maiestatis? 😉
Tak, to ja, M. Boska. Z tego miejsca nadmieniam, że nie chodzi o inną M. Boską, nie o M. Boską, matkę Jezusa Ch.
PolubieniePolubienie
2010-02-17 o 02:24
->Metka Boska: Metko Bosssska! Tyżeś to? Zważ proszę jeno, że to b. (ezczelne) celowanie odbywało się BEZE MNIE! Wybacz im, gdyż nie wiedzą, że ” Bibulus legem non videt, lex videt bibulorum”
Dzięki za wyjaśnienie, że nie chodzi o żadną inną M. Boską (zwłaszcza tę od JezusaCh), boć z niektórych Twych wypowiedzi sądzić można było, że to jakiś głos nieziemski z niebios się przebija do nas, śmiertelników…
PolubieniePolubienie